Laudacja dla laureatki Nagrody Literacka Podróż Hestii 2022
Laudacja dla laureatki Nagrody Literacka Podróż Hestii 2022
17 września 2022
Pełny tekst laudacji dla laureatki Nagrody Literacka Podróż Hestii 2022, Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel.
Laudację wygłosiła członkini naszej Kapituły, dr Katarzyna Kasia – podczas uroczystej gali w Sopocie, 17 września 2022.
Roksana Jędrzejewska-Wróbel podjęła się bardzo trudnego zadania opowiedzenia o ludziach, którzy nigdzie się nie mieszczą. […] ani na placu zabaw, ani w oczekiwaniach rodziców i nauczycieli. Nieustannie wyrastają z ubrań, ale wciąż nie są dorośli. Uwięzieni w fazie poczwarki nie przynależą nigdzie, za to drażnią wszystkich. A co najgorsze – także samych siebie.
Świat, który sobie stworzyliśmy jest nieprzyjazny i szorstki nie tylko dla osób nastoletnich, uwiera nas wszystkich. Może dzieje się tak dlatego, że zgubiliśmy nadzieję na zmianę i na to, że przestaniemy wreszcie czuć się niepotrzebni, nieadekwatni, niezręczni. Z trudem szukamy sposobu na przetrwanie, może nawet na życie, ale ciągle nam się wydaje, że bardziej trzeba przetrwać niż po prostu żyć. Dużo zależy od tego, w jakim momencie się znajdujemy – czy możemy odpuścić, czy czujemy konieczność podejmowania walki? Czy dopiero szykujemy się do tak zwanej dorosłości? Czy właśnie odkrywamy, że nie dajemy rady? Czy umiemy spojrzeć na siebie z dystansu?
Stan splątania jest książką o jednym z najważniejszych ludzkich praw, o prawie do mówienia nie. Źródłem buntu może być opisana przez antropologów kultury, mistyczna więź łącząca dziadków z wnukami – tych, którzy jeszcze nie przekroczyli progu dorosłości z tymi, którzy są w fazie odchodzenia. Porozumienie pomiędzy osobami, których jeszcze i tymi, których już nikt nie słucha: młodymi, którzy się jeszcze boją ze starymi, którzy nauczyli się oswajać strach; sprawnymi i krzepkimi z kruchymi, delikatnymi; wchodzącymi na scenę z tymi, którzy z niej schodzą.
Nagrodzona książka to także opowieść o prawie do radości. Chociaż okazuje się ona trudna w nastawionym na zysk społeczeństwie późnego kapitalizmu, to przecież jest fundamentalna. Radość wymaga odpuszczenia zarówno sobie jak i światu, a w nieustannym napięciu, bardzo trudno odpuścić. To historia o możliwości zwalczenia ograniczeń, które akceptujemy tylko dlatego, że wydaje nam się, że dzięki temu świat lepiej nas przyjmie, bardziej polubi. Kluczowe są też godność i szacunek, bez których nie ma mowy o tym, żeby ludzie się ze sobą porozumieli. Nikt nie jest za stary na godność ani za młody na bycie szanowanym.
Chociaż tytułowy Stan splątania na początku zostaje nam przedstawiony jako przypadłość wieku podeszłego, Roksana Jędrzejewska-Wróbel uświadamia nam, że niezależnie od tego, ile mamy lat, tak czy inaczej wszyscy jesteśmy ze sobą właśnie splątani. Bo przecinają się ścieżki naszych losów, bo nawzajem od siebie zależymy, bo dynamika międzyludzkiej wymiany jest o wiele mniej oczywista niż mogłoby się wydawać. Jesteśmy splątani w niemożności zrozumienia i wypowiedzenia tego, co najważniejsze. Jesteśmy rozpięci między szczerością przychodzącą późno, a długą przyszłością, na którą rzutuje niepewna siebie nieśmiałość.
I jeszcze jedno: od splątania tylko mały krok dzieli świadome splatanie, na przykład opowieści. Opowieści, w której odnaleźć można potężny i niezwykle cenny ładunek nadziei na taki świat, w którym nie będzie wykluczenia, dyskryminacji, złej samotności. A wtedy wszyscy się zmieścimy.